<powrót                  Kolorowy Penis Harmonijny.

-Zawsze, każdy "jest sobą" (Swoim ciałem).
-Tylko debile starają się "Być sobą".
-Wiersz, który napisałem, kiedy miałem może 18 lat: "Jest jak maszyna, nad którą pieczę trzyma. W dzień, i wieczorem, jest jej protektorem. On, rano i wieczorem, jest z transformatorem".



-Coś w stylu: "bók jest mondry" (z netu).
-Nieraz widziałem, jak chorzy psychicznie śmiesznie podskakiwali.
-Nieraz, chorzy psychicznie mają "lęki", "głosy" (halucynacje słuchowe), i urojenia.
-Nieraz, chorzy psychicznie mają "głosy" w stylu: "Ty p*y sk*u, jak podejdziesz do stołu, to będę cię r*ł w d*ę".



-Odurzam się np. kakao i kocimiętką, aby myśleć sprawniej.
-Obecnie, wielu ludzi to p*y i głupie szmaty (np. są uzależnieni od internetu, albo TV).
-Raczej, przy przyjmowaniu emigrantów, powinny być kryteria religijne. Tak dla np. hinduistów, prawosławnych, protestantów, buddystów. Nie dla ludzi wyznających dziwne religie.
-"Macho" kojarzy mi się: Gej w skórzanej kurtce, i skórzanej czapce z łańcuszkiem.



-Parafrazując utwór Stachurskyego: "Ty jesteś gwiazda. Dla Ciebie soja, chleb, pomidory; i pewien penis, nie wiem, czy spory".
-Jeśli jest wszechmocny bóg, to bardzo żal mi go. On musi być bardzo nieszczęśliwy. Kojarzy mi się utwór The Rolling Stones: "Współczucie dla Diabła".
-Ludzie, którzy wierzą w boga, są jak roboty. Są "zaprogramowani" przez propagandę.
-Mit, że bóg dał ludziom wolną wolę, to głupota. W wieku może 4 lat stwierdziłem, że pies też ma wolną wolę. Bo np. może stanąć w miejscu, albo iść.



-Z 1 strony: od przybytku głowa nie boli. Z 2 strony: co za dużo, to niezdrowo.
-Lubię używać słów, których nie rozumiem. Np.: "Wiara", "Cyniczny", "Paradoksalnie".

<powrót